Mirosław Woroniecki: Wolność wyznania, a państwo neutralne światopoglądowo

Mirosław Woroniecki, 5 listopada 2017

Państwo wyznaniowe, państwo świeckie czy laickie czy też państwo neutralne światopoglądowo to nie są pojęcia powstałe jako wytwory teoretycznych rozważań lecz jako pojęcia potoczne, stopniowo zyskujące coraz większe znaczenie w prawie konstytucyjnym i wyznaniowym, a także jako terminy techniczne występujące w opracowaniach politologii współczesnej głównie  odnoszące się do problematyki bliskowschodniej i świata islamu. Do niedawna znaczenie tych pojęć w naukach politologicznych było kwestionowane jako pozbawione waloru ścisłego zdefiniowania, niedookreślone, różnorodne i wymagające stosowania opisów wskazujących elementy konieczne do wypełnienia ich treścią.  Indywidualizacja  zastosowanego opisu polegać musiała na przedstawieniu relacji pojęcia do badanego ustroju społeczno-politycznego, formy rządów i stanu świadomości społeczeństwa.  Obecnie także pojęcia te rozumiane są w nauce i polityce niejednolicie, chociaż w prawie konstytucyjnym i wyznaniowym treść poszczególnych pojęć , a przede wszystkim państwa świeckiego jako przeciwieństwa państwa wyznaniowego konstruowana jest w wielu państwach konsekwentnie poprzez orzecznictwo sądowe.

Potoczne rozumienie terminu „państwo świeckie” bliskie jest wprawdzie koncepcji prawnej określającej zakres i formy działania aparatu państwowego i instytucji publicznych w sprawach religijnych jako nie zaangażowane, ale często też w świadomości części społeczeństwa o światopoglądzie fideistycznym państwo świeckie rozumiane jest jako państwo antyreligijne. Jest to konsekwencją doświadczeń historycznych wynikających z angażowania się państw w prowadzenie polityki antyreligijnej przy równoczesnym głoszeniu własnych koncepcji filozoficznych  narzucanych instytucjom takich państw, funkcjonariuszom i obywatelom.

Na zmianę akcentów w charakterystyce państwa świeckiego wpłynęły dopiero rozwiązania prawne wyrażające interesy polityczne państw demokratycznych i dorobek orzecznictwa sądowego w tym przede wszystkim Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i sądownictwa luksemburskiego (obecnie TSUE).  Wyraża ono fundamentalna zasadę neutralności światopoglądowej państwa jako państwa nie anty- lecz areligijnego, a szerzej indyferentnego w zakresie poglądów, przekonań i postaw. Jak twierdzi dr Ryszard Małajny „Neutralność światopoglądowa państwa oznacza jego politykę polegającą na niepromowaniu ani też niedyskryminowaniu żadnych poglądów należących do tej sfery. Idzie tu zwłaszcza o poglądy filozoficzne i religijne. Tak pojmowana neutralność kojarzy się z obojętnością, brakiem zainteresowania, indyferentyzmem lub niezaangażowaniem. Prawdziwa neutralność nie może być zatem przyjazna lub nieprzyjazna, ścisła lub nieścisła, życzliwa bądź nie życzliwa, pełna względnie nie pełna itd. Takie twierdzenie polega na błędzie logicznym. Dany podmiot albo jest neutralny, albo nie – tertium non datur. Innymi słowy neutralność nie podlega kwalifikowaniu. Neutralność z przymiotnikiem będzie więc zawsze neutralnością w sensie fantazyjnym, ale nigdy w ścisłym tego słowa znaczeniu. Neutralność po to, aby była neutralnością realną, musi być jak najbardziej indyferentna.”

Zasada neutralności światopoglądowej nie wyczerpuje pojęcia  „państwa świeckiego czy laickiego” nie definiuje go, ani się w nim nie zawiera – jest jedynie podstawą na jakiej nowoczesne państwo demokratyczne może najpełniej urzeczywistnić podstawowe prawa i wolności obywatelskie, oddzielenie strukturalne, finansowe i prawne od państwa i jego instytucji  – kościołów, związków wyznaniowych i wszelkich instytucji światopoglądowych poprzez nie odwoływanie się do symboliki religijnej, nie prowadzenie indoktrynacji teistycznej czy ateistycznej, przestrzegania przed uchwalaniem jakichkolwiek aktów normatywnych wypływających z inspiracji religijnej lub materialistycznej.  Za prof. Janem Woleńskim należy zatem powtórzyć, że konflikt pomiędzy ideą państwa neutralnego światopoglądowo, a ideą państwa wyznaniowego  sprowadza się w dużej mierze do sporu między minimalnym, a maksymalnym zaangażowaniem światopoglądowym po stronie instytucji publicznych.  Taki też zasadniczo kierunek przyjęty został w konstruowaniu koncepcji państwa świeckiego, która odrzucała i zaprzeczała rozwiązaniom przyjmowanym w państwach wyznaniowych. Chociaż nadal podstawowym wyznacznikiem modelu konstytucyjnego państwa wyznaniowego było ustanowienie czy to kościoła narodowego czy to państwowego wyznania albo też zawarcie wyraźnej deklaracji o poddaniu państwa religii objawionej, to dzisiaj nie możemy przyjąć jako miarodajnego takiego rozstrzygnięcia konstytucyjnego bez należytego zbadania poszczególnych elementów składających się na treść  pojęcia państwa wyznaniowego. Tak jak nie możemy definiować państwa świeckiego jedynie poprzez konstytucyjne deklaracje prawne ( przykład rozbieżności postanowień polskiej konstytucji z rzeczywistością jest bardzo wymowny ) tak też nie powinniśmy definiować państwa jako wyznaniowego poprzestając jedynie na stwierdzeniu że ustanowiono w nim kościół czy religię panującą.

Państwo świeckie stanowiąc koncepcję prawną określającą zakres i formy działania aparatu państwowego wobec społeczeństwa w mojej ocenie pojmowane jest w znaczeniu funkcjonalnym jako wynikający z istoty nowożytnej demokracji sposób  realizacji zasady wolności i swobody światopoglądowej obywateli i obowiązku ich poszanowania oraz ochrony tej zasady przez władzę publiczną. Znalazło to wyraz w postanowieniu art.30 Konstytucji RP dotyczącego przyrodzonej i niezbywalnej godności praw człowieka. Jest zatem nieuprawnionym zawężeniem – nawet jeżeli użytecznym na potrzeby nauki prawa konstytucyjnego – pogląd prof. Michała Pietrzaka  iż:„ Świeckość to kwestia prawa. Nie można uznać za świeckie państwa, którego konstytucja to wyklucza . Tak jest wówczas gdy w państwie istnieje kościół względnie religia panująca .„ Koncentrując się na omówieniu różnic w sformułowaniach postanowień konstytucji wprowadzające różne systemy podkreślenia zarówno oddzielności jak i niezależności państwa od kościoła autor ten stwierdza co następuje: „Postanowienia konstytucji dotyczące świeckiego charakteru państwa cechuje niejednolitość, a zarazem ogólnikowość rozwiązań. Dadzą się one sprowadzić do trzech grup rozwiązań. Pierwsza grupa akcentuje zakaz  istnienia względnie wprowadzenia kościoła państwowego. Zapoczątkowała to rozwiązanie konstytucja Stanów Zjednoczonych, której pierwsza poprawka z 1791 roku postanowiła , że Kongres nie ustanowi żadnej religii panującą ani nie zabroni wyznawania jakiejkolwiek religii. (…) Rozwiązania takie wprowadzono w konstytucjach Meksyku 1917,konstytucji niemieckiej z 1919 r., hiszpańskiej z 1978 r.

Druga grupa konstytucji podkreśla fakt oddzielania kościoła od państwa względnie rozdział kościoła i państwa. Za takim określeniem opowiadały się konstytucje państw socjalistycznych.

Trzecie rozwiązanie zaproponowała konstytucja francuska z 1946 roku przyjmując stwierdzenie że Francja jest republika laicką. Powtórzyła je obecnie obowiązująca konstytucja z 1958 roku. Tych samych sformułowań używają konstytucje niektórych krajów afrykańskich: Senegalu, Beninu, Nigru, Czadu. Wszystkie konstytucje, które opowiadają się za świeckim charakterem państwa, potwierdzają jednocześnie wolność kultu bądź swobodę działalności religijnej.”

Konstytucyjne postanowienia często wzbogacane są o postanowienie precyzujące bliżej świecki charakter państwa wynikające z reguły z doświadczeń historycznych, politycznych bądź społecznych np. w Japonii i Meksyku zabrania się sprawowania władzy państwowej organizacjom wyznaniowym, a państwu zabrania się nauczania religii w szkołach państwowych. Konstytucja Portugalii z 1976r. wprowadza zasadę neutralności religijno-światopoglądowej państwa zabraniając organizowania oświaty na podstawie kryteriów politycznych, ideologicznych czy religijnych, a także zakazuje partiom politycznym odwoływania się do nazw religijnych czy używania znaków bądź symboli religijnych.  Konstytucja hiszpańska z 1978 roku wprowadza zakaz zmuszania kogokolwiek do ujawnienia swej ideologii, religii bądź wierzeń.

O wiele jednak częściej konkretyzacja pojęcia świeckości następuje w ustawach odnoszących się czy to do porządku publicznego ( zakaz wywieszania na budynkach publicznych znaków i emblematów religijnych), czy też do sposobu funkcjonowania państwa (zakaz łączenia uroczystości państwowych z obrzędami religijnymi, zakaz wykonywania przez kościoły funkcji państwowych w tym dotyczących prawa małżeńskiego).

Państwo świeckie, którego narodziny związane są z myślą racjonalistyczną , zaprzeczeniem religijnej legitymizacji władzy państwowej z pojawieniem się przekonania o niekompetencji państwa w regulowaniu spraw natury religijnej, a także z akceptacją poglądu o eliminacji treści i inspiracji religijnych z życia państwowego podlegała ewolucji na przestrzeni XIX i XX wieku. Z jednej strony było to wynikiem nieustającej krytyki kościołów,  antyklerykalizmu i antykościelnych wystąpień nie tylko w czasie rewolucji bolszewickiej, ale i wojny domowej w Hiszpanii czy wcześniej w trakcie wystąpień robotniczych m.in. w Bawarii  – z drugiej strony historycznych doświadczeń z okresu państw totalitarnych.  Nawet tam, gdzie nie dochodziło do wystąpień zbrojnych przeciwko kościołowi instytucjonalnemu i klerowi wprowadzane były ustawy antykościelne, likwidowano zakony, szkolnictwo wyznaniowe,  przejmowano majątki kościelne  itp. Doświadczenia dwustu lat musiały w efekcie uwzględnić, że działania antykościelne chociaż zapoczątkowały procesy laicyzacji i sekularyzacji , to w znacznym stopniu kosztem naruszenia zasady wolności sumienia i wyznania , a więc podstawowego prawa człowieka. W tym sensie koncepcja państwa świeckiego, w której szczególne znaczenie przypadło liberalno-demokratycznemu państwu  wiążącemu świeckość państwa z pełnym poszanowaniem wolności sumienia i wyznania, przeciwstawiona została ateistycznemu państwu świeckiemu stanowiące instrument umożliwiający ateizację społeczeństwa  i odrzucającemu programowo zasadę bezstronności podobnie jak i zasadę wolności sumienia i wyznania.

W tej sytuacji optymalnym rozwiązaniem stawał się model  a- wyznaniowego państwa świeckiego odrzucającego jakiekolwiek związki łączące państwo z organizacjami religijnymi w każdym aspekcie  – w tym poprzez odrzucenie jakichkolwiek norm, kryteriów czy zasad religijnych. Takie państwo chociaż konsekwentnie laicyzujące  prawo pozytywne i koncentrujące się na ochronie wolności jednostki do określenia religijnego traktuje je jednocześnie jako element prywatności podlegający ochronie. Państwo takie uznając  się za niekompetentne w sprawach religijnych i nie ingerujące w sprawy wewnętrzne kościołów i związków wyznaniowych w swoim funkcjonowaniu  powinno kierować się unieważnieniem religijnej wizji świata .

Sędziowie Sądu Najwyższego USA w celu należytego interpretowania zasad państwa świeckiego skonstruowali specjalne zestawy umożliwiających to testów, spośród których największym uznaniem cieszy się test świeckiego celu i zasadniczego efektu aktu prawnego, którego treść przytoczę za opracowaniem prof. dr Pawła Boreckiego zamieszczonym w numerze 5 Państwa i Prawa z z 2005 r. nr 5 str. 3-17.

Test ten polega na sprawdzeniu treści aktu prawnego według czterech kryteriów obejmujących odpowiedzi na następujące pytania:

  1. Czy akt prawny odzwierciedla świecki cel ustawodawczy ?
  2. Czy zasadniczym efektem tego aktu prawnego nie jest popieranie lub zwalczanie religii?
  3. Czy wykonywanie tego aktu prawnego nie doprowadzi do nadmiernego wplątania organów państwowych w sprawy religii?
  4. Czy wykonanie tego aktu prawnego nie doprowadzi do ograniczenia wolności religijnej obywateli?

Państwo świeckie, w którym model  rozdziału władzy od kościołów i związków wyznaniowych w mojej ocenie najlepiej jest zrealizowany w konstytucji i praktyce Stanów Zjednoczonych nie oznacza jednak kompletnej obojętności wobec wyznań czy ich ignorowania szczególnie w wymiarze praw obywatelskich. Zakłada raczej uznanie ich za trwały element życia publicznego i aktywne w sferze prawodawczej i w orzecznictwie tworzenie gwarancji  dla wolności praktyki religijnej w systemie pluralizmu wyznaniowego i kulturowego . W sferze realnej działalności państwa jest to np. umożliwienie posługi religijnej w szpitalach, więzieniach, wojsku itp. albowiem ten obowiązek wywodzi się z gwarantowanej zasady swobody wykonywania praktyk religijnych wynikającej z zasady wolności sumienia i wyznania.

Niezależnie od zaprzeczenia religijnej wizji świata państwo budujące swoją tożsamość na zasadzie neutralności światopoglądowej nie wywierając wpływu na istnienie i rozwój wierzeń czy aktywność kościołów i związków wyznaniowych, zapewniając wolność sumienia i wyznania jednostce w żaden sposób nie uwalnia człowieka od religii, gdyż uwolnienie od religii państwa nie oznacza automatycznie laicyzacji społeczeństwa. Taka współzależność nie istnieje. Istnieje natomiast historycznie potwierdzona nieskuteczność wszelkich prób ograniczania bądź rozszerzania zasięgu oddziaływania religii  bądź innego światopoglądu poprzez różne środki przymusu w tym państwowego. Procesy laicyzacyjne następują z reguły w warunkach pełnej swobody w zakresie praw jednostkowych (wolności sumienia i wyznania) jak i kolektywnych tj. równouprawnienia organizacji religijnych, ich autonomii i niezależności. Demokratyczne, świeckie  państwo prawne stanowi zatem współcześnie bezsporną wartość polityczną odpowiadając najlepiej pluralizmowi religijno-światopoglądowemu nowoczesnych społeczeństw . Tworząc zróżnicowany system gwarancji dla indywidualnych i kolektywnych wolności religijnych wynikających z wolności sumienia i wyznania koncentruje się na budowie wspólnoty politycznej, obywatelskiej, która wzmacnia państwo likwidując jedną z poważniejszych przyczyn konfliktów społecznych. Uznając wszelkie opcje wyznaniowe, a szerzej światopoglądowe jednostek jednocześnie odrzuca je jako przesłanki różnicowania praw politycznych i cywilnych obywateli. Zapewniając równość traktowania i swobodę działania, uzewnętrzniania i nauczania religii uznaje jako pochodną pierwotnej wolności myśli, sumienia i religii człowieka  niezależność  i autonomię związków wyznaniowych. Konstrukcja wynikająca z hierarchii wartości, wśród których prym wiodą podstawowe wolności i prawa obywatelskie pozwala dopiero uznać społeczeństwu państwo za wspólne dobro wszystkich obywateli niezależnie od ich przekonań, postaw, poglądów, stylów i sposobów życia  w przeciwieństwie do społeczeństw plemiennych wykluczających ze swojego grona przeciwników politycznych, ludzi o odmiennym światopoglądzie, przekonaniach politycznych czy ideowych, wyznaniu bądź jego braku, kolorze skóry czy sposobie życia . Mirosław Woroniecki

Możesz również polubić…